Hipnoza – moje doświadczenie

W odcinku #185 naszego podcastu opowiedziałem trochę o moim doświadczeniu z hipnozą. Pomyślałem jednak, że podzielę się również wpisem na blogu na ten temat i małą aktualizacją na temat tego, jak sprawy mają się do tej pory (trzy miesiące później).

Po pierwsze, zdecydowałem się na hipnozę, ponieważ próbowałem przestać obgryzać paznokcie. Obgryzałam paznokcie przez całe życie, odkąd pamiętam. Zdarzało mi się już przestać, ale nigdy się to nie udawało.

Przez lata wypróbowałem wiele różnych produktów i sposobów, ale nic nie wydawało się działać dla mnie na dłuższą metę.

Kiedy odbyłem rozmowę konsultacyjną z moim hipnotyzerem, podzieliłem się moim celem i pomyślałem, że to interesujące usłyszeć, że wielu jego klientów poddaje się hipnozie w związku z innymi nawykami, takimi jak rzucenie palenia i utrata wagi.

Byłam jego pierwszą klientką, która próbowała rzucić obgryzanie paznokci. I choć minęły dopiero trzy miesiące od mojego zahipnotyzowania, od tego czasu nie obgryzam paznokci, co jest dla mnie naprawdę świetne! Oto jak wyglądał cały proces.

Jeśli mam być szczera, nigdy tak naprawdę nie myślałam, że spróbuję hipnozy. Wydawało mi się to trochę, no cóż, naciągane. Ale pewnego dnia spojrzałam na swoje paznokcie, które były bardzo obgryzione i bolały, i pomyślałam: „Muszę spróbować czegoś innego. Nie chcę się jeszcze poddawać”.

Czułam się otwarta na spróbowanie czegokolwiek (bezpiecznego). I chociaż nie miałam zbytniej pewności, że zahipnotyzowanie zadziała, byłam też otwarta na taką możliwość.

I przynajmniej prawdopodobnie nie zaszkodziłoby to w żaden inny sposób niż niewielka ilość czasu i pieniędzy, które zainwestowałem w to doświadczenie. Pomyślałem też, że w najgorszym razie to wciąż fajna historia. Nie miałem nic do stracenia.

Konsultacje

Zacząłem od zapytania wszystkich moich znajomych, czy kiedykolwiek byli u hipnotyzera w Springfield, Missouri, gdzie mieszkam. Nikt nie był. Zwróciłem się więc do Google. Znalazłem kilka opcji i wysłałem e-maile/rozmawiałem.

Osobiście prawdopodobnie nie czułbym się komfortowo idąc prosto na sesję, nigdy nie spotkawszy hipnotyzera ani nie znając nikogo, kto do niego chodził.

Jeśli chcesz poddać się hipnozie, polecam znalezienie kogoś, kto oferuje rozmowę konsultacyjną lub jakąś rozmowę wprowadzającą (za darmo), abyś mógł upewnić się, że to pasuje.

Praca domowa

Przed sesją kazał mi wypełnić kilka formularzy. Jeden był dość standardowym formularzem medycznym. Drugi zawierał listę moich celów, powody, dla których chciałem je osiągnąć oraz to, jak będzie wyglądało moje życie po miesiącach i latach od ich osiągnięcia.

Chociaż nie zajęło to dużo czasu (prawdopodobnie 30-40 minut na wypełnienie), było to bardzo cenne. Wykorzystał moje odpowiedzi podczas mojej sesji, więc to część celu.

Ale także samo siedzenie i myślenie o tym, dlaczego chcę przestać obgryzać paznokcie i wymienianie powodów oraz myślenie o tym, jak będzie wyglądać moje życie, gdy już przestanę, było bardzo wzmacniające. Sprawiło, że poczułam się jeszcze bardziej zmotywowana do osiągnięcia mojego celu.

Hipnoza

Zdecydowałem się na hipnozę przez Zoom, a nie osobiście. Podobał mi się pomysł bycia w domu i czucia się bezpiecznie i samotnie podczas procesu. Za moją wiedzą i zgodą, nagrał on naszą sesję, a następnie przesłał mi nagranie. Mogę powtórzyć sesję w dowolnym momencie, co jest niesamowite.

Siedziałem na moim krześle biurowym (które jest wygodne, ale nie usypiające) w moim domu.Podczas rozmowy miałem zamknięte drzwi do biura. Było cicho, ale nie idealnie, słyszałem sąsiada koszącego trawę przez część czasu, co nie stanowiło żadnego problemu.

Podczas hipnozy miałem zamknięte oczy i czasami kazał mi wykonać kilka drobnych czynności, takich jak zaciśnięcie pięści lub podniesienie ręki. Nic zbyt szalonego. Nie musiałem „gdakać” jak kurczak, ale jestem pewien, że mógłbyś o to poprosić, gdybyś chciał.

Doświadczenie to przypominało medytację z przewodnikiem, która została stworzona specjalnie dla mnie i mojego konkretnego celu, z częścią mojego języka (z formularza) wplecioną w całość. Po wszystkim czułem się bardzo zrelaksowany.

Były fragmenty, które były emocjonalne – na przykład kazał mi odwiedzić dziecko Emmy w moim umyśle i przekazać jej wiadomość o miłości. Ale jestem osobą, która czasami trochę płacze podczas jogi, a już na pewno podczas oglądania filmów. Jestem dość otwarta na swoje emocje, kiedy mam na to ochotę.

Spotkałam się z Andrew Waldowskim z Vibrational Hypnosis. Konsultacja była bezpłatna, a rozmowa kosztowała 150 dolarów za 1,5-godzinną sesję (na początku 2023 roku). Wspomniał również, że Jo Moon (również w Springfield, gdzie mieszkam) jest kolejną świetną opcją, chociaż nie próbowałem.

Naprawdę doceniam również ten odcinek podcastu od Brit Morin: Czy hipnoterapia działa, więc jest to świetny materiał do posłuchania, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej. Co sądzisz o hipnozie? Wszystkiego najlepszego, Emma